czwartek, 22 maja 2014

Ptasie trele

 Niewiele wydusiłam z siebie ostatnio:)
 Jedna ptaszyna doczekała się jako takiego ukończenia,chociaż nie mogę poszczycić się tym,że włożyłam tu jakoś dużo pracy.Kilka wzorów z serwetek i delikatnie przyciemnione brzegi,to w zasadzie wszystko co przyszło mi do głowy.

A to kolejne ptaszysko wyciągnięte z kąta.Dostałam kiedyś formatkę od Kejti do ozdobienia.
Za nic w świecie nie miałam na nią pomysłu.Ostatecznie powycinałam jakieś dziwne wzorki i wyszła taka sowa w stylu aztecko-meksykańskim czy coś w tym stylu.Dzisiaj uzupełniłam tylko brakujące warstwy lakieru i gotowe,bo ile biedactwo może leżeć porzucone i zapomniane :P
Surową formatkę zaprojektowała i wycięła Hogis
I to by było chwilowo  na tyle .Idę szukać weny do pracy:)

15 komentarzy:

  1. Obie ptaszyny mają swój urok, ale faktycznie - aztecka sowa jest wyjątkowa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sówka jest świetna, mnie ta grzywka rozbroiła :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdybyś nie napisała, że to sowa, szybko bym się nie dopatrzyła :) Niezłe wyzwanie.

    OdpowiedzUsuń
  4. No i ta ptaszyna bardzo fajna wyszła :) A sówka oryginalna!

    OdpowiedzUsuń
  5. WOW!!!! sowa wyszła rewelacyjnie!!! uwielbiam takie wzory- dobrze, ze sie za nią w końcu wziełas ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  6. ha ha... świetna ta sowa! A mówisz że pomysłów nie miałaś? jest inna, ciekawa niebanalna.

    OdpowiedzUsuń
  7. ha ha... świetna ta sowa! A mówisz że pomysłów nie miałaś? jest inna, ciekawa niebanalna.

    OdpowiedzUsuń
  8. No ale wyszło tak uroczo... A ta sowa - chyba pierwsza sowa, którą widzę i mnie porusza!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ptaszynki cudne są!
    Sówka wesoła i energetyczna - fajne masz pomysły Marzena :)
    Kiedy wakacjujesz?

    OdpowiedzUsuń
  10. Kejti dzięki.Pod koniec czerwca lecę na wakacyjny urlop.Jak wrócę to może udałoby się zorganizować jakieś spotkanko?

    OdpowiedzUsuń
  11. Marzenko, dziekuję za prezenty- podobno wygrałam konika, a tu jeszcze taki śliczny naszyjnik :-))) dziękuję, Kochana, bardzo!!! pochwale się na blogu , na pewno, jak juz się wszytko uspokoi...
    całuski

    OdpowiedzUsuń
  12. Cieszę się że wszystko dotarło

    OdpowiedzUsuń
  13. Czasem nie wiele trzeba i jaki efekt - urocze ptaszki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Marzenko! Odzywaj się jak wrócisz - mam nadzieję, że uda nam się zgrać na spotkanko :) No i udanego wyjazdu!!!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...