Kiedy zamawiałam te miniaturowe zawieszki w jednym z internetowych sklepików,to pomyślałam sobie,że spróbuję zrobić z nich naszyjniki.Ozdobiłam je z dwóch stron serwetkami do decoupage i pokryłam lakierem.Dodałam kilka koralików i....Teraz czekam na Wasze opinie.
Na zdjęciach pokazuję zawieszki z dwóch stron oraz chociaż w przybliżeniu chciałam zaprezentować jak wyglądają zawieszone na szyi.
Do tego celu posłużył mi mój manekin (jednak do czegoś się przydaje :D )
Na pierwszy ogień poszła sowa w nieco psychodelicznym ubarwieniu :D
Tutaj użyłam zwykłych,prostokątnych zawieszek do kolczyków
I teraz koniki na biegunach w miniaturce.Moje ulubione.Ozdobione trochę jakby na ludowo,a trochę może orientalnie?Powstały dwie różne sztuki takich naszyjników.
Na koniec naszyjnik w moim poprzednim stylu.Zawieszki klucze i koraliki w odcieniach turkusu i ciemnej zieleni.
Miłego dnia.U nas za oknem nieśmiało pojawia się słoneczko:)
Teraz widzę,że zdjęcia chyba muszą iść do poprawki,bo każde ma inny odcień.