Właściwie powinnam zapytać"Co robi Twój facet,kiedy Ty jesteś zajęta swoimi sprawami.Czyli decoupagowaniem,szydełkowaniem,fotografowaniem,blogowaniem itp,itd...."
Mój przesiaduje nad papierowymi modelami,wycinając,klejąc i od czasu do czasu rzucając mało cenzuralne słowa.
Przyznaję szczerze,że nie rozumiem co jest fascynującego w wycinaniu i składaniu kawałków tektury do siebie.Nie muszę jednak rozumieć,tak jak mój facet nie musi rozumieć co może być ciekawego w klejeniu obrazków z papierowych serwetek na wszystkim gdzie się da lub na szydełkowaniu kolorowych kulek.
Grunt,że każde ma jakieś zajęcie i przeważnie nie wchodzi sobie w drogę.
Na obecnych tu fotkach dokumentacja ostatnich wysiłków czyli papierowy Ratusz Gdański (?)
Obiecałam Kejti,że pokażę więc dotrzymuję słowa:)
Jeżeli o mnie chodzi,to chyba wolę takie papierowe budowle od modeli samolotów,ale tych powstaje znacznie więcej :) Niektóre przed ukończeniem lądują w koszu na śmieci,bo coś tam nie wyszło :P
Teraz na warsztacie jakiś statek :D Ciekawe czy zostanie ukończony?
A u Was dziewczyny jak to bywa?
Jeżeli chcecie podzielić się swoimi relacjami dotyczącymi hobby waszej drugiej połówki,to chętnie poczytam.
w sumie ciekawe hobby :D
OdpowiedzUsuńpasją mojego to w głównej mierze piłka nożna - zarówno granie, jak i oglądanie. Ale tak ma chyba większość facetów :D
WOW!!!
OdpowiedzUsuńno to się dobraliście ;-))
Budowle super, tzreba mieć cierpliowść...
a hobby mojego ? cóż chyba nie ma czasu- w sezonie praca od 7do 7, a zimą prace remontowe w domu... naprawy itp... w sumie to chyba tylko OSP ( Ochotnicza Straz pożarna) moze być traktowana jako hobby- bardzo męczące zresztą... ;-)))
Greenfrog-większośc facetów i owszem:)Przez długi czas również moja córka miała świra na punkcie piłki nożnej.Do tej pory bierze udział w zawodach dla dziewczyn.
OdpowiedzUsuńYstin-mój też skleja tylko jak pracuje na miejscu,bo jak wyjeżdża to nie ma na to czasu.
Super hobby mój tatusiek też wycina i klei ale żaglowce. Mężuś lubi sobie postrzelać i od czasu do czasu bieremy moje szydełko i jego spluwy i jedziemy na strzelnicę :)
OdpowiedzUsuńDzięki, że pokazałaś :) Bardzo efektowne budowle, jaka to precyzyjna robota musi być! Podziwiam.... A mój? No wiesz... w serwetkach lubi się grzebać ;) :P
OdpowiedzUsuńmój z kolei uwielbia grzebac w ziemi i sadzic roslinki.Noi wciąz narzeka ze ja chwastów nie zrywam :D
OdpowiedzUsuńO rany, robi wrażenie... :) Cześć, Marzenko. Widzę podobieństwo w Waszych upodobaniach i obojgu gratuluję zdolności manualnych. Zaciekawił mnie także wspomniany statek - napiszesz o tym coś więcej?
OdpowiedzUsuńW odpowiedzi na pytanie zadane w temacie: Mój Mąż nigdy się nie nudzi. Czasu wolnego ma niewiele, więc tym bardziej wykorzystuje go na maksa. Zwykle robimy coś razem, a gdy nie jest to możliwe, wsiada na swój rower, jedzie do skateparku, kosi trawnik lub majstruje w niedawno utworzonym warsztacie domowym.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
PS: Widzę zmiany w szacie graficznej :) Może zechcesz rzucić okiem:
http://hafija-background.blogspot.jp/2012/06/jak-zmienic-czcionki-w-blogu-na-inne.html#.U3Pgb1h_trF