Trzeba się pozbyć kilku(nastu) zbędnych rzeczy z kompa.Prawda?
Przeglądałam swoje zdjęcia z czasów kiedy moja cyfrówka jeszcze była "nówką".
Pewnie gdzieś już się przewijały na moich blogach jak większość obrazków,ale tym razem wrzucam w wersji czarno białej.
Moja decoupagowa twórczość znów leży w gruzach po świętach,więc przynajmniej sobie powspominam :)
A Wam jak upływa ten bardzo dłuuugi świąteczny czas? Ja powoli mam dość;P
Na obrazkach Zalew Zemborzycki (Lublin)
Bardzo mi się podobają Twoje zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDzięki agus.Zaglądam czasem do Ciebie ale tam ciągle cisza:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Zdolniacha! Masz oko do pięknych ujęć :) A tak w ogóle witaj w Nowym Roku! Samych dobrych zdarzeń i zdrówka przede wszystkim :*
OdpowiedzUsuńHej Kejti:) Dziękuję za miłe słowa.A Ty już sama wiesz czego ja Ci życzę na ten nowo rozpoczęty rok :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSzykuj się na spotkanie w ostatni weekend stycznia, będzie hogis i Marzena :)
Bywałam nad tym zalewem kilka razy w czasie studiów. Razem z koleżanką pakowałyśmy zeszyty, książki i jechałyśmy na naukowy plener :-).
OdpowiedzUsuńOczywiście bardzo udany plener:D
OdpowiedzUsuńŚliczne i bardzo subtelne te obrazki aż by sie chciało wskoczyć w tę ciszę i spokój....
OdpowiedzUsuńGrażynko.już mi się chce gdzieś pojechać za miasto a tu inne obowiązki nie dają,ale jeszcze trochę......:D
OdpowiedzUsuń